Przejdź do treści

Czy dziecku do szczęścia potrzebne jest przedszkole?

IMG_8784Co roku w okolicach późnej wiosny rozpoczyna się walka o miejsca dla dzieci w przedszkolach. Te najbardziej oblegane i popularne mają kilku chętnych na jedno miejsce. Dlaczego dla rodziców tak istotne jest, aby dziecko uczęszczało do przedszkola? Najczęściej ma to związek z chęcią podjęcia lub powrotu do pracy przez mamę lub tatę. Należy się jednak zastanowić, czy maluchowi do szczęścia rzeczywiście potrzebne jest przedszkole? Czy nie lepiej, aby pozostało w domu z rodzicem, babcią lub dziadkiem, czy wynajętą nianią?

Wszechstronny rozwój dziecka

Nawet najlepsza, najlepiej wykształcona mama nie zapewni dziecku takiego wszechstronnego rozwoju, jak dobre przedszkole. Tam maluch ma szansę rozwinąć umiejętności życia w grupie, wchodzenia w interakcje z rówieśnikami. Uczy się rozwiązywać pojawiające się problemy, a przy tym nabywa wiedzę o otaczającym go świecie.

W przedszkolu dziecko poznaje zasady życia społecznego – bezcenne na przyszłość. Wie, jak zachować się w grupie, jakie zachowania są pożądane, dopuszczalne, a jakie naganne. Uczy się dzielić z innymi zabawkami, czego będąc samemu w domu, nie potrafiłoby robić. Nie odczuwałoby bowiem potrzeby dzielenia się z innymi dziećmi – co najwyżej z rodzicem lub opiekunem.

Przedszkolne doświadczenia pozwalają na wypracowanie postaw i umiejętności rozwiązywania konfliktów. Taką wiedzę w domu rodzinnym można przekazać synowi lub córce, ale to zdecydowanie trudniejsze i nie będzie niosło za sobą praktycznego wykorzystania posiadanej wiedzy.

Samodzielność dziecka

Częstym błędem, jaki popełniają nadopiekuńcze mamy, ojcowie czy dziadkowie, jest wyręczanie dziecka na każdym kroku. Maluch nie ma więc szansy w domu rodzinnym nauczyć się, jak wiązać sznurowadła, jak wyrzucać niepotrzebne rzeczy do kosza, czy nawet jeść nożem i widelcem.

W przedszkolu dziecko szybko nabywa zdolności manualne pod okiem fachowców. Jeśli uczęszcza do grupy razem ze starszymi dziećmi, uczy się bezpośrednio od nich, na zasadzie naśladownictwa. Bardzo często jest i tak, że dziecko, które dotychczas mówiło niewiele, w przedszkolu rozwija umiejętności poprawnego wysławiania się pełnymi zdaniami.
Staje się samodzielne, potrafi wyrażać swoje zdanie, okazywać emocje, nie krzywdząc przy okazji innych ludzi.
Nie można stwierdzić, że dziecku niezbędne do szczęścia jest przedszkole, ale na pewno jest to nowe, ciekawe i pożyteczne doświadczenie, którego my rodzice nie powinniśmy swojej pociechy pozbawiać.