Przejdź do treści

Chore dziecko w przedszkolu

IMG_2329Rodzice wysyłając po raz pierwszy swoje dziecko do przedszkola, w wieku 3 lat, muszą liczyć się z tym, że maluch może częściej chorować, przynajmniej w pierwszym roku uczęszczania do placówki. W praktyce trudno ustrzec się takich sytuacji, bowiem dziecko przebywa na co dzień z rówieśnikami, których stan zdrowia może być nie najlepszy. Pomimo, że większość przedszkoli w regulaminie wskazuje, że dziecko chore nie powinno uczestniczyć w zajęciach, to jednak rodzic nie mając opieki dla swojej pociechy, przyprowadzi ją do przedszkola pomimo kaszlu i kataru, a niekiedy nawet gorączki.

Dlaczego chore dzieci chodzą do przedszkola?

W praktyce wystarczy jedno dziecko z objawami infekcji dolnych lub górnych dróg oddechowych, aby szybko pozostałe przedszkolaki przebywające z nim w tej samej sali złapały wirusa. Tempo rozprzestrzeniania się chorób w przedszkolu jest wysokie, pomimo, że nauczyciele dbają o to, aby dzieci myły często ręce i nie brały do buzi przedmiotów, którymi się bawią. Nie są jednak w stanie dopilnować wszystkiego.

Uzasadnione są uwagi dyrektorów przedszkoli i samych nauczycieli dotyczące tego, że ewidentnie chorego dziecka nie można przyprowadzać do przedszkola. Część rodziców tłumaczy, że to tylko katar, a w parze z nim pojawia się kaszel. Katar może mieć też podłoże stricte alergiczne, przez co dziecko nie stanowi zagrożenia dla swoich rówieśników. Niemniej, w wielu przypadkach jest po prostu tak, że praca rodziców nie pozwala na pozostawienie chorego przedszkolaka w domu. Nie miałby tam opieki, a kolejne zwolnienia z pracy czy to mamy, czy to taty mogą doprowadzić do ostatecznej utraty zatrudnienia. Trudno nie zgodzić się więc z argumentami, że lekko przeziębione dziecko można posłać do przedszkola.

Brak odpowiedzialności u rodziców

Nauczyciele w przedszkolu nie oponują, jeśli rzeczywiście na wiosnę czy jesienią dzieci do przedszkola przychodzą z lekkim katarem czy kaszelkiem. To nie powód, aby trzymać je całymi tygodniami w domu. Lepiej, aby chodziły do przedszkola, a układ odpornościowy zwalczył infekcję.

Nie można jednak przyprowadzić dziecko do placówki, jeśli jest w trakcie poważnej choroby i na domiar złego przyjmuje regularnie antybiotyki. Przedszkole nie będzie brało odpowiedzialności za to, aby podać dziecku lek. W okresie antybiotykoterapii odporność dziecka jest równa zeru i szybko załapie od rówieśników nawet banalny katar, który może rozrosnąć się do kolejnej poważnej choroby.

Nauczyciele na zebraniach wstępnych w przedszkolach uczulają rodziców, aby nie przyprowadzać poważnie chorych dzieci, którym ewidentnie coś dolega, do placówki. Przy przyjmowaniu dziecka rano do sali przedszkolnej nauczyciel może zwrócić uwagę rodzicowi, że dziecko jest zbyt chore na uczestnictwo w zajęciach, ale nie może kategorycznie odmówić pozostania wychowanka w przedszkolu.