Przejdź do treści

Jakie mogą być zgubne skutki niewielkich kłamstw wobec dziecka?

Kłamstwo jest czymś złym – takie zdanie podziela większość rodziców, zwłaszcza jeśli mówi się o nim w kontekście kłamiących dzieci. Piętnujemy takie zachowania i uczymy, że nie wolno mijać się z prawdą, ponieważ kłamstwo ma krótkie nogi. Staramy się wychować dzieci w przeświadczeniu, że prawda zawsze jest lepsza niż kłamstwo. Tymczasem sami często nie mamy oporów przed tym, aby posługiwać się małymi kłamstewkami wobec swoich pociech. Także i rodzic nie powinien kłamać wobec dziecka, ponieważ może nieść to za sobą negatywne skutki. Jakie?

Kłamstwo wraca

Psycholodzy ostrzegają dorosłych, że kłamstwo nie tylko ma przysłowiowe krótkie nogi, ale też i wraca. Jak to możliwe? Otóż naukowcy udowodnili na drodze badawczej, że okłamywane często przez rodziców dzieci, same wykształcają naturalną tendencję do okłamywania rodziców. Nie można oczekiwać, że nasze dziecko będzie prawdomówne, jeśli rodzic na każdym kroku kłamie, choćby i to były niewinne z pozoru kłamstewka.

Przeprowadzone przez naukowców z Singapuru badania pokazały też, że okłamywane dzieci wyrastały na dorosłych bardziej skłonnych do agresji i łamania zasad, a nawet do prezentowania postaw antyspołecznych.

Konsekwencje kłamstw dla zaufania

Relacja rodziców z dzieckiem powinna opierać się na uczuciu, ale też i na zaufaniu. Od najmłodszych lat dzieci ufają rodzicom i wierzą im we wszystko. Rodzic stoi więc na wygranej pozycji. Cokolwiek powie, dziecko w to uwierzy. Problem pojawić się może jednak już na etapie edukacji w przedszkolu, kiedy niektóre kłamstewka mamy czy taty dziecko będzie mogło skonfrontować z innymi dziećmi i z dorosłymi – nauczycielami w placówce. Jeśli odkryje, że rodzic kłamał, odbije się to przede wszystkim na zaufaniu dziecka wobec mamy i taty.

Utrata zaufania jest najgorszym, do czego kłamanie może doprowadzić. Dziecko przestanie czuć się bezpiecznie w swoim domu. Będzie mieć żal do rodziców, że zostało oszukane. Nie ma przy tym znaczenia, jaka była skala kłamstwa.

Oczywiście nie negujmy jakichkolwiek sytuacji, kiedy dorośli, głównie dla dobra dziecka, mijają się z prawdą. Podtrzymywanie wiary w św. Mikołaja jest jedną z nich. Trzeba jednak zawsze starać się mówić prawdę i rozważyć alternatywę dla kłamstw. Warto udzielać dzieciom precyzyjnych informacji i co najwyżej nie mówić im całej prawdy, zamiast kłamać im prosto w oczy.