W dobie promowania modelu bezstresowego wychowania dzieci i pozwalania im na wszystko, na co tylko mają ochotę, wydaje się, że dyscyplina nie ma racji bytu. Jednakże i wśród psychologów dziecięcych i wśród rodziców nie brakuje zwolenników dyscyplinowania dzieci, w celu nauki prawidłowego zachowania. Jak mądrze dyscyplinować nasze pociechy?
Dyscyplina nie oznacza nieustannego karania
Błędem jest postrzeganie dyscypliny przez rodziców i nauczycieli jako elementu tyrani rodzica. Nie trzeba mieć władzy absolutnej, krzyczeć na dziecko i być w stosunku do niego agresywnym, aby utrzymać dyscyplinę w swoim domu. Jest wręcz przeciwnie. Dyscyplinę w wychowaniu należy utożsamiać z byciem konsekwentnym, z poszanowaniem praw i pragnień drugiego człowieka, w tym również małego dziecka. Najważniejsze jest, aby rodzice wyznaczali swoim dzieciom pewne ramy wychowania. Stosowanie całkowitego liberalizmu jest prostą drogą do wychowania małego egoisty, który za nic będzie miał potrzeby osób z jego otoczenia.
Warto stosować w wychowaniu tak zwaną dyscyplinę pozytywną, czyli podejście zakładające, że nieakceptowane zachowania dziecka są efektem nieodpowiedniego zaspakajania jego potrzeb, bycia kochanym i szanowanym. Rodzice muszą poświęcać swoim pociechom maksimum swojej uwagi, także i wtedy, gdy zachowują się poprawnie. Warto jest chwalić syna lub córkę za to, że ładnie się odzywa do starszych, posprzątało swój pokój, czy bawiło się z rodzeństwem bez kłótni.
Udzielanie pochwał i pozytywnych uwag pozwala na wyrobienie u dziecka uczucia dumy z dobrego zachowania, które będzie chciało powielać w przyszłości. Nie można nieustannie ganić dziecko za złe zachowanie, a pomijać dobre przykłady postaw. Wówczas maluch z czasem przestanie się starać, skoro i tak nikt nie docenia tego, co robi.
Konieczność przestrzegania reguł
W dyscyplinie ważne jest wytyczenie przez rodziców ram postępowania dla dziecka. Maluch musi wiedzieć, że rodzice wymagają przestrzegania reguł. Co zrobić, jeśli dziecko zachowuje się niewłaściwie? W dyscyplinie konstruktywnej zaleca się rozmowę z synem lub córką i uświadomienie mu lub jej, w czym tkwi problem.
Dziecko musi zrozumieć, co robi źle, aby móc się poprawić. Konsekwencja rodzica nie wiąże się automatycznie z karaniem dziecka, ponieważ może to być odczytane z jego strony jako forma zemsty. Aby być konsekwentnym, najpierw trzeba stworzyć w swoim domu spójny system norm i zasad, ustalony i obowiązujący bezwzględnie. Za jego złamanie grożą pewne konsekwencje, a dziecko musi nauczyć się co zrobić, aby ich unikać. W przypadku kar maluch uczy się tylko kombinatorstwa oraz tego, jak nie dać się przyłapać rodzicom na złym zachowaniu.