Kwestia nadwagi u dzieci, a nawet otyłości staje się coraz poważniejsza. O ile jeszcze 10 czy 20 lat temu tylko jednostki wśród najmłodszych walczyły z nadprogramowymi kilogramami, obecnie sytuacja diametralnie się zmienia. Pojawia się pytanie, czy to już pora na odchudzanie kilkulatków? Jak to zrobić?
Garść statystyk
Instytut Matki i Dziecka w latach 1994-1995 przeprowadzał ogólnopolskie badanie obejmujące reprezentatywną grupę dzieci i młodzieży, które wykazało, że 8,7 proc. nieletnich w wieku od 7 do 17 lat ma nadmierną masę ciała, a otyłych jest 3,4 proc. dzieci i młodzieży.
W 2018 roku Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej Instytut Żywności i Żywienia alarmowało, że problem nadwagi i otyłości dotyczył już około 10 proc. małych dzieci, w wieku od 1 do 3 lat, a także 30 proc. dzieci w wieku wczesnoszkolnym oraz 22 proc. młodzieży do 15 roku życia.
Cały czas na świecie wzrasta liczba dzieci i młodzieży, które ważą za dużo. Istnieje wiele przyczyn tego stanu rzeczy. To rosnąca zamożność społeczeństwa, pośpiech w zakresie przygotowywania posiłków wymagający korzystania z produktów wysoko przetworzonych czy też fakt, że sieci fast foodowe coraz częściej reklamują się w środkach masowego przekazu. Specjaliści wskazują, że nadwaga, a czasem i otyłość u dzieci w 95 proc. przypadków są efektem tylko i wyłącznie przekarmiania swoich pociech przez rodziców czy innych opiekunów oraz niedostatku ruchu.
Jak w takich warunkach doprowadzić do redukcji wagi swojego dziecka? Kluczem do sukcesu jest zmiana zwyczajów żywieniowych nie tylko naszej pociechy, ale i całej rodziny.
Wspólne odchudzanie się rodziców i dziecka
Nie łatwo jest narzucić dyscyplinę żywieniową, wykluczyć słodycze, słodzone napoje, słone i słodkie przekąski i tym podobne produkty z diety osoby dorosłej, a co tu mówić o dziecku np. uczęszczającym do przedszkola. Dlatego chcąc osiągnąć realne rezultaty i odchudzić swoje dziecko, trzeba zmienić tryb życia i menu wszystkich członków rodziny. Z pewnością każdemu wyjdzie to na zdrowie.
Dla dziecka trzeba zaplanować regularny tryb odżywiania. Maluch powinien jeść o stałych porach i nie podjadać pomiędzy posiłkami. Ważne jest szykowanie dla niego potraw ze zdrowych, świeżych, dobrej jakości produktów, bez korzystania z nadmiaru cukru, soli i tłuszczów. Wcale nie trzeba zmniejszać kaloryczności posiłków dzieciom w wieku przedszkolnym, do 7. roku życia, aby schudły. Można to osiągnąć dzięki dostosowaniu porcji i menu do potrzeb rosnącego malucha oraz wprowadzeniu stałej aktywności ruchowej.
Nie głodźmy dziecka, ponieważ wywoła to jego uzasadniony bunt. Stopniowo zastępujmy niezdrowe posiłki, zdrowymi odpowiednikami. Jeśli dziecko uwielbia frytki, podajmy je w zdrowszej formie – pieczone w piekarniku. Zmniejszajmy ilość tłuszczu, zamiast smażąc mięso – dusząc je lub piekąc w piekarniku. Zastąpmy kolorowe napoje wodą mineralną. Dziecko chętniej po nią sięgnie, jeśli będzie mogło wybrać dla siebie atrakcyjny bidon lub butelkę ze słomką.
Absolutnie każdego dnia zachęcajmy dziecko do aktywności fizycznej – jazdy na rowerze, na rolkach, treningów piłki nożnej, basenu i innych sportów. Z pewnością znajdzie się dyscyplina, którą pokocha nasze dziecko.