Czy Twojemu dziecku trudno jest nawiązywać nowe znajomości i przyjaźnie? Najlepiej bawi się we własnym towarzystwie, z rodzicem, lub z rówieśnikiem, którego dobrze zna? Paraliżuje je strach przed publicznymi wystąpieniami? To najprawdopodobniej oznacza, że jest nieśmiałe. Warto już od najmłodszych lat walczyć o to, aby przełamywać takie cechy u swoich pociech, ponieważ dzięki temu będzie im znacznie łatwiej w dorosłym życiu.
Stopniowe ośmielanie dziecka
Psycholodzy zajmujący się dziećmi nie radzą, aby stosować w przypadku nieśmiałości terapię szokową i od razu wrzucać dziecko na przysłowiową głęboką wodę. Trzeba stopniowo, ale konsekwentnie oswajać je z nowymi sytuacjami, wspierać na każdym kroku, aby czuło oparcie w rodzicach czy opiekunach. Warto także podkreślać zalety swojego syna lub córki, mówić, co mu dobrze wychodzi i zachęcać do pogłębiania swoich pasji. Pomoże mu to nabrać pewności siebie, która jest niezbędna w walce z nieśmiałością.
Kochający rodzic powinien pomóc dziecku w stawianiu czoła przeciwnościom losu, przynajmniej na wczesnym etapie dzieciństwa. Nie można dziecka zawstydzać, każąc mu na przykład zaśpiewać czy coś powiedzieć w zupełnie nieznanym dla niego towarzystwie. To tylko pogłębi problem, a maluch tym bardziej pozostanie bierny, wycofany w kontaktach z rówieśnikami i dorosłymi.
Wiara w siebie i we własne siły
Pomoc dziecku w pokonywaniu nieśmiałości powinna polegać między innymi na tym, aby nie wyręczać go we wszystkim na co dzień. Dajmy mu spróbować popełniać błędy i wskazujmy właściwą drogę. Nadopiekuńczość rodziców nie jest dobra dla zdrowego rozwoju dziecka. Częsta krytyka jego zachowań, pracy i aktywności wszelkiego rodzaju sprawiają, że nieśmiałość malucha jeszcze bardziej się pogłębia. Zaczyna wstydzić się swoich rysunków, a nawet swojego głosu, jeśli ciągle tylko słyszy, że robi coś źle.
Należy unikać opowiadaniu komukolwiek, że dziecko jest nieśmiałe czy wstydliwe. Utwierdza to je w przekonaniu, że rzeczywiście tak jest. Samo o sobie zaczyna w ten sposób myśleć, co jeszcze bardziej izoluje go od rówieśników.
Ważne jest, aby stawiać dziecku wyzwania, ale dostosowane do jego możliwości i etapu przełamywania nieśmiałości. Nie chodzi więc o to, aby nieśmiałe dziecko od razu, z marszu zapisywać na kółko teatralne i kazać mu występować przed publicznością, ale o to, aby na przykład zapoznało się z dziewczynką czy z chłopcem w piaskownicy. Można mu w tym pomóc, ale bez wyręczania go w tym zadaniu.