Czym jest pozytywna dyscyplina w wychowaniu dzieci?

Bezstresowe wychowanie czy dyscyplina w wychowaniu? Które podejście jest lepsze w kształtowaniu postaw i osobowości młodego człowieka? Odpowiedź nie jest prosta, ale bardzo dobre efekty w wychowaniu może dawać połączenie różnych cech tych dwóch modeli. Mówi się wówczas o pozytywnej dyscyplinie w wychowywaniu dzieci. Czym ona jest?

Alternatywa w wychowaniu dzieci

Podejście określane mianem bezstresowego wychowania nie zdaje egzaminu w praktyce, podobnie jak nadmierna dyscyplina. Aby wychować dzieci na mądrych dorosłych, którzy wiedzą, jak samodzielnie podejmować dobre decyzje, można zastosować alternatywną metodę, jaką jest pozytywna dyscyplina.

Ta metoda polega na wychowywaniu dziecka bez stosowania systemu nagród i kar, ale z okazywaniem uczuć. W domu powinna być kreowana przyjazna, ciepła, rodzinna atmosfera. Rodzic kłaść ma nacisk na zrozumienie dziecka i na rozmowy z nim o wszystkim. Pociecha dorasta wówczas w przeświadczeniu, że zawsze może liczyć na mamę i tatę, nawet jeśli popełni jakiś błąd. Pozytywna dyscyplina bierze jak najbardziej pod uwagę to, że dziecko to mały, ale pełnoprawny człowiek, który myśli, czuje i uczy się od dorosłych podejścia do życia.

Główny ośrodek pozytywnej dyscypliny

Dziecko wychowywane zgodnie z duchem pozytywnej dyscypliny ma poczucie przynależności do domu, do rodziny. Czuje się ważne, potrzebne, wie, że rodzice biorą pod uwagę jego potrzeby. Zdaniem psychologów dzieci, które zachowują się źle, są niegrzeczne i nie słuchają rodziców, przejawiają poczucie braku przynależności. W takiej sytuacji trzeba pokazać dziecku, że je rozumiemy i jesteśmy w stanie uzasadnić jego wybryki. Nie chodzi tu o to, aby za każdym razem postępować według woli dziecka, ale okazać po prostu zrozumienie. Jeśli dziecko zaczyna krzyczeć, kiedy rodzic chce pójść do domu z placu zabaw, należy spokojnie powiedzieć maluchowi, że widzimy, iż chce się jeszcze bawić i jesteśmy w stanie to zrozumieć. Jednak nie możemy ulegać woli syna czy córki. Postawmy sprawę jasno – musimy iść do domu, ale jutro ponownie dziecko będzie mogło wrócić na plac zabaw i do swoich kolegów oraz koleżanek.

Jeśli sama rozmowa nie pomaga, a dziecko buntuje się przed decyzją rodzica, należy wziąć je na ręce i wyjść z placu zabaw. Trzeba przeczekać negatywne emocje, jakie niewątpliwie wówczas wystąpią i dopiero później na spokojnie porozmawiać. W pozytywnej dyscyplinie należy wracać do momentów, kiedy zdarzyło się coś nieprzyjemnego, aby omówić je i wyjaśnić dziecku, dlaczego postąpiło się tak, a nie inaczej. Podczas kolejnych podobnych wydarzeń dziecko powinno zacząć zachowywać się inaczej, ale z własnej woli. Nie będzie bało się reakcji rodzica czy wykazywać strachu przed karą, ale jego zachowanie powinno wynikać ze zrozumienia. Podobne metody wychowawcze może przyjąć przedszkole.