Naturalnie żaden rodzic nie pozwoli, aby jego dziecko z gorączką, zapaleniem oskrzeli czy zapaleniem płuc, uczestniczyło w zajęciach w przedszkolu. Zdania rodziców są jednak mocno podzielone, jeśli chodzi o wysyłanie do placówki malucha z katarem. Czy kichanie i cieknący nos powinny od razu powodować, że dziecko zostaje w domu czy jednak zgodnie z zasadą, że „katar to nie choroba”, maluch spokojnie może pójść do przedszkola?
Katar częstą przypadłością
Zróżnicowanie temperatur panujących na zewnątrz i w budynku przedszkola, jak również w domach małych dzieci powoduje, że maluchy często się przeziębiają, czego efektem jest katar. Przedszkolaki szybko „łapią” infekcję górnych dróg oddechowych od siebie nawzajem. W efekcie, w okresie jesienno-zimowym trudno wskazać dziecko w przedszkolu, które choć raz nie miało kataru.
Pediatrzy jasno wskazują, że katar nie jest chorobą, a jednym z objawów infekcji, dlatego nie zawsze powinien dyskwalifikować dziecko z uczestnictwa w zajęciach z grupą przedszkolną.
Katar może być też spowodowany alergią wziewną, nadwrażliwością na różne substancje, jak i infekcją przewlekłą, m.in. przerostem migdałka gardłowego, przewlekłym zapaleniem zatok obocznych nosa czy nosicielstwem bakterii w obrębie jamy nosowo-gardłowej.
Jak walczyć z katarem?
Mówi się, że leczony katar trwa tydzień, a nieleczony siedem dni. W efekcie trzeba po prostu go przeczekać, łagodząc objawy i udrażniając drogi oddechowe dziecka. Zwłaszcza w nocy trzeba zadbać, aby nos nie był zapchany. W dzień ważne jest, aby dziecko jak najwięcej samodzielnie smarkało, dzięki czemu nos szybko się oczyszcza, a katar minie szybciej. W domu należy nawilżać powietrze. Można stosować u dziecka sól fizjologiczną lub wodę morską w sprayu bezpośrednio do nosa lub inhalacje z olejków eterycznych. Zaleca się przez pierwsze dni infekcji skorzystać z kropli zmniejszających obrzęk śluzówki i ilość zalegającej wydzieliny. Dobre efekty dają inhalacje z majeranku lub smarowanie noska maścią majerankową.
Co z przedszkolem?
Jeśli katarowi nie towarzyszy gorączka lub choćby podwyższona temperatura, dziecko nie ma uporczywego kaszlu i ma dobre samopoczucie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby posłać go do przedszkola. Co więcej, katar przewlekły, trwający więcej niż tydzień, nie jest powodem do tego, aby rodzic miał zatrzymywać dziecko w domu. Należy nauczyć przedszkolaka sprawnego korzystania z chusteczek higienicznych oraz wybrać się do alergologa, aby sprawdzić, co powoduje katar.