Przejdź do treści

Przytulanka dziecka – kiedy czas na jej odstawienie?

boy-447701_640Dla małego dziecka bardzo ważna może być ulubiona przytulanka, z którą zasypia, śpi, bawi się i dosłownie wszędzie podróżuje. Często miejsce przytulanki – pluszowego misia czy innego zwierzaka, zajmuje zwyczajna tetrowa pieluszka czy kocyk. Ważne, żeby dziecko mogło się przytulić do swojego przyjaciela i uspokoić się. Czy jednak przychodzi czas, że przytulanka kategorycznie powinna zostać odstawiona na bok?

Wspomaganie usypiania

W szczególności przytulanka przydaje się, kiedy rodzic kładzie dziecko na popołudniową drzemkę lub układa do snu. Pomaga ona uspokoić dziecko w momencie, kiedy jest mu to najbardziej potrzebne. Stała obecność takiego elementu w życiu dziecka wyrabia w nim poczucie bezpieczeństwa i stabilności, co w dzieciństwie ma niebagatelne znaczenie dla równowagi psychicznej i emocjonalnej dziecka.

Nie ma nic złego w tym, że dziecko przytula się do misia, owieczki, czy lalki w swoim łóżku i traktuje taką rzecz, nazywaną fachowo obiektem zastępczym lub przejściowym, jak prawdziwego przyjaciela. Czy jednak pewne „uzależnienie” od przytulanki nie powinno budzić naszego niepokoju?

Ważny etap psychologiczny

W okolicach 8-12 miesiąca życia wiele maluchów znajduje dla siebie ukochaną przytulankę. Nieistotne jest, jak ona wygląda, jaki ma kolor, kształt i tym podobne. Dla dziecka jest jedyna w swoim rodzaju.

Dziecko w wieku około roku życia zaczyna intuicyjnie podejmować działania, które mają na celu uzyskanie niezależności i samodzielności, ale ukochana przytulanka może mu pomóc w pokonywaniu codziennych barier. Powoli maluszek odseparowuje się do rodziców, staje się bardziej samodzielny, dlatego chce instynktownie zastąpić bliskość mamy czy taty innym obiektem. Jest wtedy w stanie zasypiać poza łóżkiem czy pokojem rodziców, ale mając w ręce namiastkę kogoś, kto jest mu bliski. Przytulanka staje się substytutem mamy lub taty. Jest rodzajem emocjonalnego wsparcia i źródłem odczuwalnego poczucia bezpieczeństwa. Łatwiej wraz z nią dziecko radzi sobie z lękiem, bólem, czy strachem przed tym, co nieznane.

Jedne dzieci chcą mieć przytulankę zawsze przy sobie i wpadają w panikę, kiedy nagle zniknie im z pola widzenia, a inne wołają o nią tylko podczas zasypiania. Oba zachowania są normalne i nie powinny niepokoić. Dziecko i tak w końcu, prędzej czy później, samo zrezygnuje z przytulanki, a rodzic nie powinien przyspieszać i wywoływać na siłę momentu rozstania z nią.