Przedszkolne konflikty dla naszych dzieci mogą być bardzo poważne. Nasz syn lub córka może poczuć się zraniony przez rówieśnika nawet przy tak błahej sytuacji, jak odmowa wspólnej zabawy. Dzieci często wyolbrzymiają problemy, z jakimi mają styczność w grupie rówieśniczej i to do nas rodziców należy obiektywna ocena sytuacji. Czy w przypadku zaistnienia konfliktu w przedszkolu rodzic powinien ingerować?
W czym tkwi problem?
Jeśli dziecko przychodzi zapłakane z przedszkola, musimy oczywiście dociec, co właściwie się stało. Czy coś je boli, czy ktoś je uderzył? Pozwólmy przy tym mówić dziecku, jeśli tylko chce. Powinno się wypłakać, aby dać upust swoim emocjom. Kiedy się uspokoi, na pewno powie nam, co się wydarzyło. Musimy zapewnić dziecku bezpieczeństwo i poczucie, że w rodzicach zawsze ma wsparcie. Wtedy na pewno otworzy się przed mamą i tatą i powie, co tak właściwie stało się w przedszkolu.
Nie zakładajmy od razu, że to nie nasze dziecko jest winne konfliktowi, albo wręcz przeciwnie – kolega czy koleżanka. Powinniśmy starać się myśleć obiektywnie i dociekać prawdy. Nie zawsze płaczące dziecko to strona skrzywdzona, która została urażona, obrażona lub nawet pobita przez rówieśnika.
Nie deprecjonujmy problemów, z którymi zgłasza się do nas dziecko. Wyśmiewając je lub bagatelizując sprawiamy, że maluch nie będzie chciał mówić o kolejnych kłopotach, z którymi przyjdzie mu się mierzyć.
Sam rozwiązuj swoje problemy
W większości przypadków rodzic nie powinien jednak ingerować w to, jak bawią się dzieci w przedszkolu, dopóki rzecz jasna nie dzieje się nikomu poważna krzywda. Najlepiej porozmawiać ze swoim synem lub córką i uświadomić, że powinno traktować innych tak, jak samo chciałoby być traktowane. Ważna jest nauka kompromisów, empatii oraz wykształcania u malucha zdolności do panowania nad swoimi emocjami.
Kiedy ingerencja jest konieczna?
Rodzic powinien udać się do przedszkola, jeśli dziecko doznało urazu, jest wyraźnie poturbowane czy pobite. Jeśli sytuacja ta nie została zgłoszona rodzicowi przez nauczyciela i wyjaśniona, ingerencja jest konieczna. Trzeba po prostu dowiedzieć się, co się stało i być może spotkać się z rodzicami dziecka, z którym skonfliktowany jest nasz syn lub córka.