Dziecięca wyobraźnia pozwala na ubarwianie rzeczywistości, która często jest po prostu szara i ponura. Dzieci lubią fantazjować, ale z czasem mogą przekroczyć cienką granicę pomiędzy marzeniami i fantazjami, a kłamstwem. Nieprawda w ustach dziecka budzi mieszane uczucia u rodziców. Czy dziecko może w sposób zamierzony kłamać, w celu uzyskania korzyści, czy też jest to tylko testowanie granic stawianych mu przez dorosłych? Jak reagować na kłamstwa?
Fantazjowanie a kłamstwo
Dzieci w wieku 3-4 lat nie są w stanie odróżnić fikcji od prawdy i często gubią się pomiędzy rzeczywistością, a światem znanym im z bajek i baśni. Wydawać może się im, że na świecie istnieją latające pegazy i jednorożce. Kiedy o nich opowiadają, rodzic od razu zdaje sobie sprawę, że dziecko żyje w krainie wyobraźni. Nie jest to niczym złym. W momencie kiedy jednak dziecko opowiada np. w przedszkolu, że tata napadł na bank i teraz mają górę pieniędzy w salonie, coś jest nie w porządku. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, gdy pytamy dziecko o coś i wiemy, jakiej odpowiedzi powinno udzielić, natomiast jego wypowiedź jest zupełnie odmienna od naszych oczekiwań.
Postawmy sprawę jasno – fantazjowanie jest naturalnym i całkowicie normalnym etapem rozwoju dziecka. Trzeba jednak pamiętać, aby swojej pociechy nie karać za takie opowiadania, ale je wysłuchać i na spokojnie podkreślić, że jest to tylko wyobraźnia, bajka, a prawda jest zupełnie inna.
Niepokój rodzica powinno budzić nadmierne fantazjowanie malucha oraz wplatanie przez niego do swoich historii wielu drastycznych wątków. Wtedy trzeba lepiej sprawdzać, co słucha i ogląda dziecko, zwłaszcza w telewizji i internecie. Często można nie wiedzieć, do jakich treści ma dostęp nasza pociecha. Wymyślony świat pozwala dziecku na barwne życie i lepsze rozumienie rzeczywistości, ale nie powinien on zastępować realnych kontaktów z rówieśnikami. Jeśli tak jest, to sygnał zaburzenia procesu socjalizacji malucha i warto wówczas poradzić się psychologa.
Zdolność dziecka do kłamstwa
Z czasem dziecięce fantazje ustają, ale dziecku zdarzać się może okłamać rodziców. Zdolność do świadomego kłamstwa pojawia się w okolicach 5-6 roku życia. Dziecko może świadomie mówić nieprawdę, aby uzyskać korzyści lub uniknąć odpowiedzialności. Nie przyzna się, do wybicia szyby piłką czy do uderzenia koleżanki czy kolegi, przerzucając winę na innych.
Trzeba w takich chwilach uświadamiać dziecko, że kłamstwo jest złe. Musi wiedzieć, że lepiej powiedzieć najgorszą prawdę, niż kłamać w żywe oczy. Kłamstwo zawsze wyjdzie na jaw, a jego konsekwencje mogą być jeszcze gorsze. Dziecko na etapie przedszkolnym może tego nie rozumieć, a rodzic jest od tego, żeby na spokojnie, bez realnych i dotkliwych kar mu to uświadamiać.