Kiedy dziecko zmyśla, mówi się o nim, że ma bujną fantazję i życie wewnętrzne, a jego wyobraźnia nie zna granic. Jednak gdzie leży granica pomiędzy fantazjowaniem a zwykłym kłamstwem i jak my – rodzice – mamy sprawić, że dziecko będzie prawdomówne? Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ wiele dzieci kłamie, choć są to niegroźne kłamstewka. Im wcześniej dziecko zrozumie konsekwencje braku prawdomówności, tym szybciej zacznie mówić prawdę. My możemy je wspierać. Jak?
Przykład idzie z góry
Stara prawda, ale nadal fakt – dzieci naśladują osoby ze swojego najbliższego otoczenia, przede wszystkim rodziców, ale i dziadków czy starsze rodzeństwo. Dlatego my sami powinniśmy się pilnować i nie kłamać dziecku. W przeciwnym wypadku nauczy się, że kłamstwo to jeden z elementów naszego życia i można się nim bezkarnie posługiwać, dopóki nie wyjdzie na jaw, a przecież nie o to nam chodzi w kształtowaniu prawdomówności dziecka.
Nie okłamuj dziecka! Nie mów, że dostanie nagrodę za to, jeśli ładnie zje czy posprząta pokój. Skoro tak powiedzieliśmy, tak też musi się stać, choćby i nagroda miała być symboliczna. Jeśli idziecie na szczepienie do przychodni, powiedz maluszkowi, że szczepienie boli, choć trwa to dosłownie ułamek sekundy. Nie kłam, że nie będzie nic bolało, bo dziecko szybko przekona się, że jest zupełnie inaczej i później trudno mu przyjdzie Ci ponownie zaufać.
Doceniajmy prawdomówność
Czy zastanawialiście się kiedyś, czemu dzieci kłamią? Na pewnym etapie życia tak objawia się ich fantazjowanie, ale kiedy kłamią w momencie, gdy np. potrzaskały kubek czy szklankę, robią to najczęściej ze strachu. Chyba nie na takich emocjach powinny opierać się stosunki pomiędzy dzieckiem a rodzicem? Strach przed karą za przewinienie nie powinien być większy niż zaufanie do rodziców. Jeśli dziecko zdobędzie się na wyznanie, że stłukło szklankę przez przypadek, np. grając w piłkę, powiedz oczywiście, że źle zrobiło, grając nią w pokoju w mieszkaniu, ale doceń prawdomówność.
Nie oczekujmy zbyt wiele od naszego dziecka
Jeśli maluch otrzymuje zbyt wiele obowiązków do wypełnienia, uczęszcza do przedszkola, a później dzień ma zajęty lekcjami gry na skrzypcach, szermierką czy basenem, to zbyt wiele jest składane na jego barki. Może kłamać rodzicom np. że boli go brzuch, bo nie ma zwyczajnie siły na kolejne zajęcia.
Nie wykorzystujmy prawdomówności dziecka
Jeśli już zauważymy, że nasze dziecko jest prawdomówne – świetnie. Powinniśmy odczuwać dumę z mądrego wychowania swojej pociechy. Nie wykorzystujmy jednak jej prawdomówności we własnych celach, np. do tego, by donosiło na swoich kolegów, koleżanki czy zwłaszcza na rodzeństwo.