Dzieci w wieku przedszkolnym mają tysiące pytań, na które żądają od swoich rodziców, opiekunów i nauczycieli w przedszkolu jasnej odpowiedzi. Nie boją się rozmawiać na tematy trudne, bo takie nie istnieją dla nich, dopóki nie spotkają się z murem milczenia. Chciejmy uczyć nasze dzieci tolerancji dla inności i właściwego zachowania wobec tych, którzy wyglądają na przykład nieco inaczej. Nie pozostawiajmy ich w niewiedzy, bez odpowiedzi na zadawane pytania. Jak rozmawiać z dzieckiem na tematy trudne?
Mówmy prawdę
To najważniejsza zasada przy rozmowach z naszymi pociechami. Nie ważne, jaka ona jest, zawsze lepiej jest powiedzieć prawdę, niż kłamać. Niestety, kłamstwo wcześniej czy później wyjdzie na jaw, a nasze dziecko może się przez to poczuć oszukane. Nie będzie chciało nam zaufać przy kolejnej okazji. Prawdę jednak można przekazać na wiele sposobów i w tym właśnie tkwi sztuka rozmów z dzieckiem na trudne tematy.
Jeśli dziecko pyta, co stało się z ukochaną babcią? Nie wystarczy powiedzieć, że umarła. To tak naprawdę nic mu nie mówi. Nie można wmawiać małemu człowiekowi, że babcia wyjechała daleko, ponieważ będzie na nią czekał. Kiedyś dowie się, że mama czy tata kłamali. Powinniśmy powiedzieć prawdę, że babcia odeszła, poszła do nieba i stamtąd będzie spoglądać na wnuka czy wnuczkę. Dziecko zapyta na pewno, dlaczego tak się stało? To wywołuje lawinę kolejnych pytań, ale warto zachować cierpliwość i odpowiadać na nie po kolei. Dzięki temu dziecko oswoi się ze śmiercią bliskiej osoby.
Rodzice na pewno będą chcieli oszczędzić swojej pociesze cierpienia, ale łzy i żałoba nie są niczym złym, a pozwalają oczyścić umysł i serce. Dziecko odczuje stratę, bez względu na to, czy powiemy, że ktoś bliski umarł, lub wyjechał i nigdy nie wróci. Jednak prawda o śmierci spowoduje, że dziecko będzie wiedziało, jakie są prawa natury. W przeciwnym wypadku mogłoby nawet znienawidzić osobę, która „odeszła”, albo obwiniać się za całą sytuację, a tego także byśmy nie chcieli.
Trudne tematy życiowe w przedszkolu
Współczesne przedszkola stają przed wyzwaniami, których kiedyś nie było. Dzieci mają bowiem dostęp do różnych nośników informacji. Prędzej czy później natkną się na treści, które okażą się dla nich problematyczne czy niezrozumiałe. Nauczyciele w przedszkolu i rodzice muszą wiedzieć, jak rozmawiać z dziećmi o wojnie, o biedzie i ludzkim nieszczęściu, tak jak i o seksie. Wszystko musi być dostosowane do wieku i możliwości rozumienia małego dziecka.
Nie możemy bać się emocji u dziecka – są naturalne i pojawiają się po stracie np. kogoś czy czegoś bliskiego. Należy dać się dziecku wypłukać, wyjaśnić, co się stało i starać się okazać maluchowi zrozumienie i wsparcie. Naturalne jest to, że cierpi i płacze np. po śmierci ukochanego psa.
Unikanie tematu, zbywanie malucha brakiem odpowiedzi – nie działa. Zawsze temat ten powróci do nas w najmniej odpowiednim momencie. Łagodnie, ale zgodnie z prawdą trzeba oswajać dziecko z regułami rządzącymi życiem społecznym. Jeśli dziecko pyta o osobę żebrzącą na ulicy, wyjaśnijmy, że jest biedna, nie ma pracy i nie ma za co kupić żywności. Informujmy, ale przy tym nie oceniajmy kogoś. Pozostawmy to w gestii dziecka.