Prędzej czy później nasze kilkuletnie dziecko może uznać, że kolega lub koleżanka tak się mu podoba, że się zakochało. Niezależnie od tego, czy takie wyznanie pojawia się w wieku kilku lat, w przedszkolu, czy dopiero w szkole podstawowej, rodzic powinien tak samo poważnie do niego podejść. Już sam fakt, że dziecko zwierza się dorosłym ze swoich uczuć i chce je wyrazić werbalnie, jest wyrazem tego, że obdarza nas zaufaniem. Powinniśmy mu sprostać i w miarę możliwości doradzić właściwe rozwiązanie w konkretnym przypadku.
Pierwsze zauroczenie dziecka
Najgorsze, co może zrobić rodzic przy pierwszym zauroczeniu dziecka, to zbagatelizować jego uczucia. Wbrew pozorom zakochanie się w wieku przedszkolnym nie różni się tak bardzo od zakochania, któremu ulegają osoby dorosłe. Fascynacja drugą osobą to norma już u wychowanków przedszkola. Rodzic musi zmierzyć się z uczuciami dziecka, jak i z tym, że przestaje być jedyną i najważniejszą osobą w życiu swojej pociechy.
Musimy podejść do sprawy na poważnie i spróbować dowiedzieć się, co czuje dziecko. Dopóki jest to radosne zakochanie, nie mamy powodów do obaw. Niemniej uczucie to jest ściśle związane z negatywnymi emocjami, takimi jak zazdrość i lęk, a nawet agresja w stosunku do innych dzieci. Rodzice powinni pomóc dziecku zmierzyć się z jego emocjami, porozmawiać z nim o tym, co oznacza przyjaźń i jakie są rodzaje miłości.
Niewłaściwe jest tłumaczenie dziecku, że jest za małe na zakochiwanie się, bo przecież pewnie każdy z nas zgodzi się z tym, że dziecko jest zdolne do miłości od najmłodszych lat, czego najlepszym przykładem jest miłość dziecka do rodziców – silna i bezwarunkowa.
Rozmowa z dzieckiem
Pierwszą przedszkolną miłość dziecka warto potraktować jako ważną lekcję dla niego i dla nas, w budowaniu i nawiązywaniu relacji międzyludzkich. Trzeba wyjaśniać dziecku, że nie wolno robić nic na siłę i przekraczać wbrew woli innej osoby granic nienaruszalności cielesnej. Warto rozmawiać z dzieckiem na takie tematy, ponieważ łatwiej będzie mu się oswoić z własnymi uczuciami.
Wyznanie o tym, że dziecko się zakochało i na przykład planuje wspólną przyszłość z koleżanką czy z kolegą z przedszkola, trzeba przyjąć naturalnie. Nie musimy potwierdzać planów zakładania rodziny na etapie kilkulatków, ale można powiedzieć: „zobaczymy, jaką decyzję podejmiesz w przyszłości”. Liczy się wsparcie, jakiego rodzic może i chce udzielić dziecku. Nie brońmy częstego spotykania się z wybranką lub wybrankiem.
Najczęściej pierwsza miłość z przedszkola szybko przemija i jest kolejna. To naturalna sprawa i w taki sposób trzeba ją traktować.